Moje drogie, moi drodzy.
Pisałam ostatnio jak ciężko to z pracą w naszych czasach. Pisałam, ale dziś wielkie dzięki ludziom dobrej woli i koleżankom. Dostałam pracę!!!! W zawodzie swoim ( polonistką jestem hehe). Baaardzo się cieszę. Martwię się tylko, co z Dzióbkiem będzie jezeli moja babcia nie zechce mi pomóc. Ale nic, trzeba być dobrej nadziei...
W poniedziałek zaczynam pracę w szkole. To świetna sprawa, zwłaszcza że miałam do tej pory wyłącznie praktyki. Tylko trochę się boję, co to będzie i w ogóle. Klasa niby liczy 16 osób. Godzin tez niewiele, ale zawsze mały stresik jest.
Blog będzie nadal aktualizowany, bransoletki na aplikacji też. Nie mam zamiaru z tego zrezygnować:)
Pozdrawiam,
Mama z pasją.